«--

Orchidea · 2011-02-11 12:55:01

Zdobyła szczyt tej skały, jednak Mary już tam nie było. Dea rusza w pogoń za psina, z głośnym śmiechem.

Mara · 2011-02-11 16:21:43

Skakała po skałach nie uważnie. Łapa ześlizgnęła się jej ze skały i Mara spadła z 1000m na sam dół.

Orchidea · 2011-02-11 17:29:28

// 1 000 metrów to kilometr, nie ma bata by to przeżyć ... //

- Maaaaaraaa! - krzyczy za koleżanką, po czym rusza w dół

Mara · 2011-02-12 13:02:32

W ostatniej chwili chwyta się skały i zatrzymuje. Próbuje się ślizgnąć na skałę, ale nie daje rady.
//Ale daj działać wyobraźni!!!!//

Orchidea · 2011-02-12 16:49:39

Znajduje się tuż przy koleżance.
- Mara, nic Ci nie jest? podaj mi łapę!

// Wyobraźnia wyobraźnią, ale to już przesada. :] //

Mara · 2011-02-13 14:09:44

//E tam.//
Próbuje chwycić koleżankę. Nie może jej sięgnąć.

Orchidea · 2011-03-02 19:59:41

Schodzi jeszcze niżej. Łapie się z trudem skalnej półki. Wyciąga łapę najmocniej, jak tylko potrafi.

Mara · 2011-03-04 15:57:47

Ich łapy lekko się stykają. Mara próbuje ją chwycić. Nagle skała lekko podłamuje się.

#31 2011-02-11 12:55:01